Willa Ceaușescu z zewnątrz wygląda na mniejszą, niż jest w rzeczywistości. Na Facebooku, na grupie "Podróże małe i duże" zamieściłem kilkadziesiąt fotek, które pokazują wnętrza większości apartamentów, znajdujących się w tym niezwykłym budynku.
Małżeństwo Ceaușescu mieszkało w willi z trójką dzieci: córką Zoią i synami, Valentinem i Nicu. Każde z nich miało tam swój apartament, składający się z minimum: sypialni, salonu, garderoby i łazienki. Garderoba Eleny była największa i naprawdę imponująca.
W posiadłości pracowało jedenaście osób, które przychodziły rano i kończyły pracę wieczorem. Dyktator nie miał zbyt dużej ochrony, ponieważ uważał, że jest kochany przez swój lud. Historię wszyscy znają, więc nie muszę pisać, jak się to wszystko skończyło. Pamiętam transmisję egzekucji dyktatorskiej pary w polskiej telewizji.
W chwili obecnej żyje Valentin Ceaușescu, który (skoro piszę o willi) zajmował pokoje na parterze. Ma 74 lata i jest fizykiem. Gdy stracono jego rodziców, został aresztowany, ale szybko zwolniony, bez grosza przy duszy. Dopiero po wielu latach, na drodze sądowej odzyskał utracony majątek.