Zakopane przywitało nas piękną aurą, wbrew temu, czym straszyła prognoza pogody. Ale to, że w telewizji pierdolą głupoty wiadomo nie od dziś, więc rozkoszowaliśmy się w tu i teraz, ja nawet zrobiłem sobie sesję zdjęciową w stylu Pamela Anderson, że Słonecznego Patrolu. Może zostanę ratownikiem górskim?
Ludzi na Krupówkach pełno, w sklepach obsługa Ukraińska, a cukier jest. Czyli żyć, nie umierać.