Kilka dni przed wylotem do Indii, dowiedziałem się, że mam początki jaskry. W Tbilisi często bolały mnie oczy i miałem światłowstręt. Po przylocie do Polski, poszedłem do okulistki. Zbadała mnie i powiedziała, że nic się nie dzieje, a czerwone oczy według niej miały być skutkiem jedzenia pierogów. - Te ich mąki wywołują wiele alergii. Ja bym nigdy tam nie jechała. Nie dziwię się, że ma pan przekrwione oczy. Już wtedy wiedziałem, że gada bzdury. Poszedłem do innej lekarki, w Sopocie. Zrobiła mi dokładne badania i stwierdziła, że nerw wzrokowy już uległ uszkodzeniu. - Musi pan coś z tym zrobić, możliwie najszybciej - powiedziała. Dała mi namiar do prywatnej kliniki. - Tyle, że ja pojutrze wyjeżdżam do Azji, na długo - powiedziałem. Dała mi krople, regulujące ciśnienie w oku. Gdy wyszedłem z gabinetu, zacząłem szukać klinik, specjalizujących się w leczeniu jaskry. Znalazłem rekomendowaną i po rozmowie z lekarzem, zrobiłem zabieg tego samego dnia na jedno oko, a dzień później, n...
Zamiast szukać smaków z dzieciństwa, lepiej odkrywać nowe i iść kierunku słońca, dopóki nie zamienisz się w popiół. Telomery mają określoną długość, ale i tak lepiej skręcić kark tańcząc, niż czekać w uśpieniu na ostatni, możliwy podział komórek. Nie musisz rozumieć, a ja tłumaczyć...