Dzisiaj rozpoczął się Nowy Rok Tybetański - 2149. Dla mnie i Marcina to ważniejsza data i święto, niż ta że stycznia. Obchodzimy ją jednak jako "święto wewnętrzne", jeśli przebywamy w Europie.
Rozpoczął się okres panowania Wodnego Tygrysa w męskim aspekcie. Następne dwanaście miesięcy będzie łaskawe dla nowych idei, pasji i odwagi. Będzie to też czas próby dla tych, którzy nie mają odwagi, by coś w sobie zmienić.
Pracuję. Dużo za dużo, ale już od następnego miesiąca mam zamiar zwolnić. Zaplanowałem sobie wykłady i spotkania ze studentami tak, żebym mógł żyć i korzystać z czasu wolnego, którego teraz prawie nie mam.