Dużo się ostatnio dzieje. Ledwo wyrabiamy się że świętowaniem. Ale przynajmniej wiemy, że polska kuchnia jest uwielbiana na dachu świata. Brytyjskie rzeczy zupełnie nie. Chyba nikt na świecie nie lubi mdłych potraw.
Święta przeszły nam w dość leniwej atmosferze. Świętowaliśmy urodziny Buddy, a później Wielkanoc. Oba święta złączone pełnią księżyca, tym razem niezwykłą, bo różową (choć różu dopatrzeć się nie mogliśmy).