Anomalie pogodowe dopadły Dach Świata i po raz pierwszy od dekad, już w maju nastąpił sezon wilgotny. To jeszcze nie monsun, ale pada często, kilka razy dziennie. Temperatury na zewnątrz spadły, tak że niedawno kupiony przez nas wiatrak, stoi nieużywany. Mieszkanie mamy chłodne i panuje w nim stała temperatura 24-stopni Celsjusza, a na zewnątrz dochodzi do 30-tu.
Psom jest gorąco, ale Nepalczycy lubią zwierzęta i o psy dbają. Wszędzie można napotkać miski z wodą, które uzupełniają się przez jakiś czas same, z odwróconych butelek, które napełniają właściciele okolicznych sklepów.