Wstałem rano, przed świtem i pojechałem na King's Cross St. Pancras. Stamtąd do Brukseli. Ciepło...
W stolicy Belgii same remonty. Wszystko rozmyte, rozwalone, w naprawie. Robią wszystko na raz i trochę to wygląda tak, jakby właśnie skończyła się wojna. Poza tym wali moczem w każdej uliczce i choć śmieci nie widać, to miasto wygląda na brudne.