Modelem był jak zwykle Marcin. Paradoks polega na tym że nie lubi być masowany, bo ma niski próg bólowy i masaż nie sprawia mu zazwyczaj przyjemności. Dzisiaj się wycierpiał, bo Ku Nye odblokowuje punkty spustowe, co może być bolesne.
Wyszedłem na spacer dopiero o 18:00, kiedy uporałem się z materiałami do wykładu. Jutro też mam dużo pracy, ale muszę mieć też czas dla siebie. W piątek jedziemy do Warszawy bo będę prowadził warsztaty stacjonarne. Teraz kiedy nie mam czasu, pogoda jest jak żyleta.
A tymczasem dyktując notatkę, wracam do domu kropka jest już ciemno a szum morza uspokaja mnie bardzo skutecznie. Zamówiłem zupę z łososia i dużą porcję sushi. Glovo ma dostarczyć kolację za 45 minut