Jak się lubi swoją pracę, świat jest zajebistym miejscem. Myślę, że jestem wystarczająco stary, żeby robić to, co przynosi mi zadowolenie oraz wystarcza na chleb i komfortowe podróże bez limitu.
Warsztaty były po prostu zajebiste. Kolejne już są zabukowane, a na zajęcia online, do końca pierwszego kwartału miejsc brak. Cudownie.
Tęsknię za Kotem. Jutro mam jeszcze zabiegi, 14 klientów i w środę jadę do Berlina. A potem do Paryża, czego nie mogę się doczekać, bo tam dojedzie do mnie Marcin.